Zacząłem swoją przygodę z kalisteniką 10 lat temu.
Jednego dnia byliśmy ze znajomymi w parku i ktoś z nich wtedy powiedział – „zróbmy drabinkę”. Każdy potrafił chociaż parę razy się podciągnąć, a ja nie potrafiłem ani razu. Pomyślałem wtedy „co się kurde dzieje?” Muszę się tego nauczyć! I tak to się zaczęło.
Spróbowałem Kalisteniki bo lubię rywalizację i jestem ambitny. Ale dlaczego ją wybrałem? Dlatego, że ten sport daje mi ogromną możliwość nawiązywania kontaktów z innym ludźmi na całym świecie, mogę ich inspirować i im pomagać.
Na dzień dzisiejszy jestem uważany za „legendę” tego sportu. Dwukrotnie zostałem mistrzem Europy i dwukrotnie mistrzem Stanów Zjednoczonych. Prowadzę warsztaty/szkolenia na każdym kontynencie świata (m.in. USA, Singapur, Liban, Włochy czy Portugalia).
Ponadto, jestem w tym sporcie trenerem. Mam kilkadziesiąt podopiecznych z Polski i całego świata, którzy odnoszą sukcesy w zawodach i osiągają coraz lepsze wyniki.
Mój największy cel w życiu jest być najlepsza wersja siebie w każdym aspekcie.
Moim celem w kalistenice jest utrzymywanie poziomu jednego z najlepszych zawodników na świecie, przekazywanie wiedzy i doświadczenia ludziom którzy tego potrzebują.
Moje motto: Bądź konsekwentny i systematyczny – to jest kluczem do sukcesu.